sobota, 19 sierpnia 2017

Jan Dantyszek – ojciec polskiej dyplomacji

"Pragnę wedle swoich sił nie dopuścić do tego, bym stał się powszechną przyczyną zgorszenia" - pisał Anno Domini 1539 Mikołaj Kopernik do Biskupa Warmińskiego Jana Dantyszka. Papier jest cierpliwy, przyjmie wszystko, nawet małe kłamstwo wielkiego astronoma. Bo Kopernik zatrzymał słońce ale nie udało mu się mimo grania na zwłokę zatrzymać w Fromborku miłości swojego życia, Anny Schilling. W starciu z jednym najpotężniejszych ludzi tamtej epoki był bez szans.
Trudno zacząć opowieść o Janie Dantyszku. Na pewno był człowiekiem wybitnym, człowiekiem renesansu, któremu dane było przeżyć życie na kilka sposobów. Kim więc był Jan Dantyszek, nazywany ojcem polskiej dyplomacji? 
Był skutecznym posłem i ambasadorem, nie wahającym się uciekać do nieczystych arkanów tej profesji, jakimi są przekupstwo i szpiegowanie. W młodości kochał wino, kobiety i śpiew - był aktywnym członkiem krakowskiego Towarzystwa Orżalców i Opilców. Znał wszystkich możnych ówczesnej Europy, chociaż prawdopodobnie nie był pochodzenia szlacheckiego. Był duchownym katolickim sprzyjającym trendom reformacyjnym w Kościele, by pod koniec życia jako biskup przejść na stronę ortodoksji. Zawsze jednak był poetą i to jednym z najwybitniejszych w 16-wiecznej Europie. Kochał Polskę i króla, był wiernym przyjacielem. W elegii "Do Grynei" ukazywał Dantyszek siebie jako wędrowca. I był nim w rzeczywistości. Pisał również o własnej bezsiności wobec Kupidyna: ...Amor zwycięża mnie wciąż, z nim tak nierówny jest bój. /przekład. K Jeżewska/.
Jan Dantyszek nosił pseudonim Flaschbinder - powroźnik, co było związane z profesją jego dziadka. Przyszedł na świat 1 listopada 1485 roku w Gdańsku, gdzie jego rodzina osiadła po zakończeniu wojny trzydziestoletniej. Z miejscem urodzenia związane jest zresztą jego nazwisko rodowe - łac. Dantiscus - Dantyszek. Jego ojciec Jan zajmował się piwowarstwem, handlem zbożem i powroźnictwem. 
Rodzina Dantyszka, mimo że liczna była dość majętna, co pozwoliło kształcić najstarszego syna na uniwersytecie w Greifswaldzie /obecnie płn.-zach. Niemcy/, skąd Jan po roku przeniósł się na Akademię Krakowską. W Krakowie studiów również nie ukończył i po uzyskaniu bakalaureatu rozpoczął karierę dworską. Uważał chyba, że praktyka jest ważniejsza od nauki, ponieważ po uzyskaniu w 1505 roku zasiłku na dalsze studia we Włoszech od króla Władysława Jagiellończyka odbył podróż po Europie, a następnie udał się do Palestyny i Arabii. 
Przełomem w jego karierze politycznej był rok 1515, kiedy to asystował królowi Zygmuntowi Staremu w zjeździe wiedeńskim. Jak na 30 - latka uczestnictwo w spotkaniu króla Polski z Władysławem Jagiellończykiem i cesarzem Maksymilianem I Habsburgiem było sporym wyróżnieniem. Następne lata, to dla Dantyszka pasmo samych sukcesów. Pozostał na dworze Maksymiliana I, jako poseł króla polskiego. To zapewne w Innsbrucku, do którego cesarz przeniósł swój dwór Habsburg zapoznał się z twórczością poetycką dyplomaty Zygmunta Starego. Musiała mu ona przypaść do gustu ponieważ Maksymilian I przyznał mu wieniec laurowy, najwyższą nagrodę literacką dawnych czasów, takiego ówczesnego Nobla z literatury. Z jego rąk otrzymał też szlachectwo oraz tytuł doktora obojga praw. Później szlachectwem hiszpańskim obdarzył go także cesarz Karol V.
Herb Jana Dantyszka, który otrzymał od cesarza Maksymiliana I Habsburga w 1516 roku.
W latach 1522-23 odbył kolejną podróż po Europie i spotkał się m.in. z królem Anglii Henrykiem VIII , posłował na dwory w Niemczech, Węgier i Holandii . W następnym roku rozpoczął zakończoną sukcesem misję mają na celu zajęcie w imieniu królowej Bony majątku po zmarłej Izabelli Aragońskiej i odzyskania księstwa Bari. Kolejnym państwem, w którym Dantyszek był posłem była Hiszpania. Zajmował się przede wszystkim sprawami  tureckimi i stosunkami polsko - krzyżackimi. Zadaniem tych misji było pokrzyżowanie prób przymierza Habsburgów z Moskwą oraz przeciwdziałanie regeneracji zakonu krzyżackiego. Dzięki jego pracy Polska zawarła ponad 20 traktatów międzynarodowych i znacząco umocniła swoją pozycję w Europie. Ostatnim zadaniem Dantyszka było poselstwo do króla rzymskiego Ferdynanda Habsburga w sprawie małżeństwa króla Zygmunta Augusta z Elżbietą Habsburżanką.
Zamek Ambras w Innsbrucku, na którym z pewnością często gościł Dantyszek
Art Prints
W 1525 roku król Zygmunt Stary doceniając jego działalność przyznał mu tytuł stałego ambasadora Polski na dworze cesarskim. Był to pierwszy taki tytuł w historii Polski. Jako pierwszy wprowadził szyfry do polskiej korespondencji dyplomatycznej. Dantyszka można więc uznać za ojca polskiej dyplomacji. Skuteczność dyplomaty Zygmunta Starego wiązała się m.in. z jego usposobieniem i umiejętnością zjednywania sobie ludzi. Do cesarzy Maksymiliana i Karola V miał wolny wstęp. Jako człowiek niezwykle towarzyski, zjednywał sobie nie tylko koronowane głowy ale i luminarzy kultury europejskiej. Był przyjacielem m.in. Erazma z Rotterdamu, Filipa  Melanchtona, Ferdynanda Corteza, Baltazara Castiglione i wielu innych wybitnych postaci epoki. Lista jego korespondentów przekracza 300 nazwisk.
Jak przystało na humanistę nie stronił od uciech życiowych. W Krakowie wraz z przyjaciółmi /m.in. biskupem Andrzejem Krzyckim/ założył Towarzystwo Opilców i Oźralców - bibones et comedones. Podczas swojego pobytu w Hiszpanii związał się z Izabelą del Gada, z którą miał dwoje dzieci. 
Karierę dyplomatyczną na własne życzenie definitywnie zakończył w 1532 roku. Rok później przyjął święcenia kapłańskie i uzyskał godność biskupa chełmińskiego by po czterech latach objąć bardziej intratne biskupstwo warmińskie. W tym okresie swojego życia coraz bardziej zwracał się ku ortodoksji katolickiej. Podlegał mu jako kanonik w Fromborku Mikołaj Kopernik. W książce „Znani {nie}znani” pod redakcją Joanny Sabak opisana jest historia konfliktu biskupa z wielkim astronomem, który zresztą był jego lekarzem. Rzecz poszła o kobietę. Kanonik Kopernik zamieszkał bowiem pod jednym dachem z piękną niewiastą, młodszą od niego o ćwierć wieku, Anną Schilling. Biskup Dantyszek przyjął charakterystyczną postawę neofity /sam słał alimenty do Hiszpanii/ i nakazał Kopernikowi pozbycie się Anny. Mimo gry na zwłokę ze strony astronoma biskup dopiął swego. Schillingówna wyjechała do Gdańska i nawet po śmierci Kopernika nie mogła wrócić do Fromborka „aby nie kusić swoimi wdziękami innych braci”.
Jeżeli nawet był to konflikt, to nie na długo, bo 5 lat później  Mikołaj Kopernik swą pracę na temat trygonometrii płaskiej i sferycznej opatrzył wstępem biskupa Dantyszka, który zachęcał mlodzież do dokładnego przestudiowania tego dzieła. Zresztą wielu młodych ludzi zawdzięczała Dantyszkowi możliwość  kształcenia się. Biskup nie tylko zachęcał ich do nauki ale także hojną ręką fundował stypendia. W Lidzbarku Warmińskim, gdzie rezydował stworzył ośrodek nauki i sztuki z cenną galerią obrazów.
Mimo licznych obowiązków i ciągłych podróży Dantyszek nigdy nie zapomniał o twórczości. Był poetą niezwykle płodnym, napisał przeszło 8,5 tysiąca wersetów! Pisał po łacinie, co sprawiało, że jego utwory znane były w całej Europie. W 1535 roku ukazała się znacząca elegia "Jonasz prorok", która dała początek ruchowi anty reformatorskiemu. Pisał w zasadzie wszystko: utwory osobiste /Żywot Jana Dantyszka/, polityczne, elegie, peany, erotyki, a także hymny kościelne.
Biskup Jan Dantyszek, dyplomata, podróżnik i poeta zmarł w wieku 63 lat w Lidzbarku Warmiński. Został pochowany w archikatedrze we Fromborku. Przez całe swoje życie był konsekwentny. Jako bibosz był nie lada biboszem, jako dyplomata był podstępnym i skutecznym graczem, a jako dostojnik kościelny trzymał się twardo reguł swego stanu. W ostatnich wierszach uprawniał samokrytykę, pisząc że za bardzo ulegał pokusom życia, a jedyne co się tak naprawdę liczy, to Sztuka.

Wojciech Gatz
Źródła:
historycy.org, leksykonkultury.ceik.eu, wabrzezno.org, eduteka.pl, staropolska.pl, historiaolsztyna.bloog.pl
Zdjęcia: domena publiczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz