Miejscowość Stams w austriackim Tyrolu znana jest ze słynnej szkoły, w której kształcą się najlepsi skoczkowie narciarscy świata i z klasztoru cystersów, który dla Tyrolu ma takie znaczenie, jak katedra w Gnieźnie dla Polaków.
Klasztor cystersów w Stams, dolina Innu, Tyrol, Austria. Fot. Elżbieta Fazel.
Miejsce to jest także związane pośrednio z naszą historią. W tym położonym w dolinie rzeki Inn, ok. 30 km na zachód od Innsbrucka cysterskim opactwie znajdują się groby pierwszych władców tej "krainy wśród gór", w tym księcia Meinharda II. Książe /1228-1295/ nazywany budowniczym i ojcem Tyrolu ufundował klasztor wraz z żoną Elżbietą Bawarską w 1284 roku. Pochowany jest tu również ich syn Henryk Karyncki /ok. 1265-1335/, król Czech i niekoronowany król Polski.
Prawo do korony świętego Wacława miało mu zapewnić pospiesznie zawarte małżeństwo z Anną Przemyślidką, siostrą Wacława III. Jej ojciec Wacław II był koronowanym królem Polski. Henryka podejrzewa się o to, że ukradł polską koronę. Inna wersja mówi, że zginęła w trakcie morderstwa niekorowanego krola Polski Wacława III w Ołomuńcu.
Klasztor w Stams ma jeszcze jeden polski akcent - bardziej współczesny. W 1984 papież Jan Paweł II podniósł kościół klasztorny do rangi bazyliki mniejszej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz